Na komisjach przedziałek we włosach mam po lewej stronie i noszę białą bluzkę. Na sesjach odwrotnie, przedziałek po prawej stronie i czarna dama ze mnie.
Jutro o godzinie 12.00 miały odbyć się komisje, czyli wiadomo, lewa strona i biel. Tak myślałam dzisiaj do popołudnia. Wtedy otrzymałam materiały z gminy (ktoś je musiał specjalnie dostarczyć). Całkowita zmiana w jutrzejszym planie dnia i wielki chaos w moim życiu.
Jutro, 16 grudnia o godz. 13.00 odbędzie się spotkanie wszystkich komisji, a o godz. 13.15 sesja z jednym punktem programu:
UCHWAŁA W SPRAWIE OKREŚLENIA WYSOKOŚCI STAWEK OD PODATKU OD ŚRODKÓW TRANSPORTOWYCH I ZWOLNIEŃ W TYM PODATKU
W mojej głowie pojawił się zamęt. Co to za ekspresowe komisje? Tylko 15 minut? Jaka sesja? Co z moim przedziałkiem we włosach? I którą bluzkę wybrać?
Wszystkie cztery punkty spowodowały, że się wściekłam. Przecież nie powinno się zwoływać sesji wcześniej niż 7 dni po dostarczeniu materiałów (no chyba, że jest to sesja nadzwyczajna, ale z dokumentów wynika, że jutrzejsza taką nie jest). Co jest grane?
Okazuje się, że mamy jutro uchylić uchwałę rady gminy z dnia 27 listopada dotyczącą podatku od środków transportowych i uchwalić nową, z i innymi stawkami. Trochę szkoda, bo o tych naszych niższych stawkach tak pięknie pisała prasa lokalna… Głosowałam „za”. Dzisiaj niestety okazało się, że stawki w poprzednim projekcie były niedopuszczalne, niższe niż zakłada Minister.
I tu dochodzimy do drugiego dna mojego wkurzenia!
Podatki to chyba najważniejszy temat w całym roku, dotyczy każdego mieszkańca naszej gminy, a jakoś „pechowo” najpierw pojawiła się „literówka” w projekcie uchwały dotyczącej podatku od nieruchomości. Teraz z kolei mamy takie kwiatki w podatku od środków transportowych.
Projekt pierwszej uchwały, którą już musimy zmieniać dostałam podpisany przez panią wójt, mecenasa zatrudnionego przez panią wójt, a i pewnie pani skarbnik (zatrudniona przez panią wójt) czytała lub powinna przeczytać jej treść. Rozumiem, że wszyscy kontrolują treść tego co podpisują. I nawet jeśli zwykły pracownik, przygotowujący projekt uchwały, popełni błąd to mamy trzy osoby, które powinny to wyłapać. Chyba, że nie mają przedziałka i włosy im spadają na oczy.
Złote trzy zasady dobrego szefa:
1. Deleguj zadanie.
2. Pomagaj w realizacji.
3. Kontroluj, bo jesteś za to odpowiedzialny!