„A kultura tu podobno jest, świadczy o tym nasz wspaniały dom kultury” – ten fragment utworu Zielonych Żabek bardzo pasuje do mojej obecnej rzeczywistości, ale zacznijmy od początku…
Czym to jest dla mnie kultura? To sztuki plastyczne, teatr, muzyka, film, moda, a także wszystko co należy do wytworów umysłu człowieka.
Chyba najwięcej kultury dotknęłam w Jaworze, w którym mieszkałam przez 4 lata jako licealistka. Poznałam tam ludzi, z którymi bezinteresownie organizowaliśmy koncerty i przedstawienia. Tworzyliśmy rzeźby, obrazy i pisaliśmy wiersze. Tam założyliśmy nasz młodzieżowy Teatr „4 Krzesła”. Było fantastycznie, nie w głowie nam były głupoty… Chcieliśmy otworzyć nasze dusze i całemu światu pokazać, że w środku nas są wartościowi ludzie – pełni radości życia. Wszystko co udało nam się zrealizować powstawało, ponieważ mieliśmy nasze pasje, nasze pragnienia i potrzebę tworzenia czegoś nowego, innego, wartościowego. Pragnęliśmy kultury… i sami ją sobie tworzyliśmy.
Po ukończeniu szkoły średniej zamieszkałam w małej miejscowości położonej w gminie Wińsko. Praca, rodzina, problemy dnia codziennego – zabrakło czasu na moją kulturę. Przez lata nie wiedziałam, ze mamy w gminie Dom Kultury. Rzadko bywałam w Wińsku.
Tematy całkiem odrębne od kultury sprawiły, że pojawiłam się po raz pierwszy w budynku z napisem Gminny Ośrodek Kultury w Wińsku. Pomyślałam – wspaniale, tu też jest kultura! Są szanse, że choć na chwilę oderwę się od szarej rzeczywistości, od rutyny dnia codziennego i znów będę „za Pan brat” z KULTURĄ.
Zaczęłam obserwować, szukać i czekać na coś, co byłoby dla mnie odpowiednie. Szukałam wszędzie, bo w mojej wsi (i pobliskich też) jakoś brak ogólnodostępnych informacji na temat tego co dzieje się w Gminnym Ośrodku Kultury. Jestem osobą w średnim wieku i komputer robi do mnie czasem okropne wrrr!!! Muszę więc szukać uparcie gdzie indziej. No, ale nie bądźmy złośliwi, prawda? Kto chce – ten znajdzie.
I znalazłam. Spotkania autorskie, temat krioterapia – nie lubię zimna. Konkurs kolęd – mam za dużo lat , nie kwalifikuję się. Koncert hip-hopowy dla młodych – może wyślę syna? Harfa – super, wielki szacunek dla tych osób! I wreszcie to, co mnie skłoniło do napisania tego artykułu – Konkurs Pianistyczny.
Przepraszam nie gram na pianinie, nie wezmę udziału w przesłuchaniach i moi sąsiedzi zapewne też. W mojej wsi i pobliskich nie znam nikogo kto byłby zainteresowany tym konkursem.
Niemniej jednak potrzebuję kultury, potrzebuję GOK-u, ale takiego dla mnie – zwykłego mieszkańca Gminy Wińsko. Chętnie przyjadę się czegoś nauczyć, chętnie obejrzę dobry film, chętnie przywiozę syna na ciekawe zajęcia (w godzinach popołudniowych), chętnie wezmę udział w akcji charytatywnej, nawet zagram w sztuce… tylko proszę, błagam, zróbcie coś w końcu dla mnie, szarego mieszkańca Gminy Wińsko i pozwólcie bym znów poczuła, że sztuka i kultura są obok mnie. Nie każcie mi kończyć tego artykułu słowami wcześniej cytowanego utworu: „Nie ma, nie ma tu kultury”.
- reklama -